Menu
Wszyscy doskonale wiemy, że należy napisać i obronić prace doktorskie, aby móc posługiwać się stopniem naukowym doktora. Pod tym względem nic nie zmieniło się od wielu lat. Jednak dość często, zwłaszcza w mediach, słyszymy o tym, że ktoś otrzymał doktorat honoris causa. Czy w tym przypadku również konieczne są prace doktorskie i reszta standardowych zabiegów?
Otóż nie. Doktorat honoris causa, to, tłumacząc łaciński zwrot, doktorat „dla zaszczytu”. Zatem doctor honoris causa jest tytułem honorowym, który nie ma nic wspólnego z formalnym wykształceniem posiadającej go osoby. Tym samym to nie prace doktorskie decydują o jego przyznaniu przez uczelnię.
Oczywiście nie oznacza to wcale, że tytuł ten nadawany jest osobom, które w niczym nie są zasłużone. Przyznaje się go zwykle tym osobom, które wykazały się szczególnym zaangażowaniem na polu nauki i kultury.
W tym kontekście nie dziwi w ogóle, dlaczego doctorami honoris causa zostają często postacie ze świata polityki lub artyści. Oczywiście w gronie tym znaleźć można także pisarzy, naukowców i działaczy różnych dziedzin.
Warto dodać jeszcze, że nie tylko uniwersytety mogą nadawać tego typu tytuły. Także uczelnie prywatne mają swoich doctorów honoris causa.